Jak wykorzystać korki do wina?

Nie wiem czemu, ale zwykle nie wyrzucam korków od wina i wrzucam je do pustej doniczki stojącej gdzieś w kącie. Robię to z myślą, że te korki kiedyś mi się do czegoś przydadzą (niestety mam duszę chomika i dotyczy to nie tylko korków po winie).

Dzisiaj w piękny niedzielny poranek jakoś nie mogłam spać dłużej niż do 6.00, więc wstałam, poszłam sobie zrobić kawę, spojrzałam na te korki i stwierdziłam, że dziś jest ten dzień kiedy je do czegoś wykorzystam.





Dzisiaj trochę nietypowy post , z kategorii Do It Yourself ;)


Do zrobienia “mikro-kwietnika” potrzebować będziemy:
  • korki po winie
  • trochę ziemi
  • rośliny skalne (rosną często w niesprzyjających warunkach, pomiędzy kamieniami, więc powinny sobie poradzić również w niewielkim korku)
  • kawałek deski (ja użyłam chyba jakichś starych drzwiczek od szafki)
  • pistolet klejowy
  • pęseta
  • nóż z ostrym zakończeniem i najlepiej z ząbkami (ja użyłam noża do sera)
  • malutka łyżeczka 
  • cienki patyk (np pałeczka do sushi)




No to zaczynamy …
  1. Korki wydążamy jak najbardziej się da żeby zrobić możliwie dużo miejsca na korzenie kwiatków.


2. Łyżeczką nasypujemy ziemi zostawiając trochę miejsca na korzenie




3. Patyczkiem robimy miejsce na korzeń, wkładamy kwiatki i łyżeczką uzupełniamy ziemię








4. Rozgrzewamy pistolet klejowy i klej rozprowadzamy na korku, a potem przyklejamy go do deski





Gotowe :)

Komentarze

Popularne posty